Czosnek ma doskonałe działanie odrobaczające i odstraszające robaki, wystarczy jeden ząbek polskiego (nie chińskiego) czosnku, posiekać drobno na kanapkę i żaden robal nie będzie chciał w naszym organizmie zamieszkać.
Jeżeli ktoś nie lubi świeżego czosnku, można łykać żelowe kapsułki.
Czosnek doskonale uodparnia organizm, poprawia jakość krwi, zmienia "zły" cholesterol na dobry. Jest najlepszym, naturalnym antybiotykiem, którego nie można przedawkować.
I jeszcze jeden przepis na cudowny syrop z cebuli (od babci) na każdy rodzaj kaszlu: 2 cebule pokroić w cienkie talarki, wrzucić do słoika, zasypać cukrem lub zalać miodem. Zakręcić i odstawić w ciepłe miejsce. Kiedy cebula puści sok, pić 1 łyżkę stołową 3 x dziennie.
Od kilku lat smażymy w domu WYŁĄCZNIE na olejach. Nie pamiętam kiedy ostatni raz kupowaliśmy smalec. Olej musi być odpowiednio dobrany. Do smażenia stosuje się inny niż do sałatek i NIE MOZNA go przypalić ( ostrożnie z temperaturą). Można łatwo zauważyć zmiany w zdrowiu.
PS . takiego oleju jaki można kupić W Polsce na targu, z malej (jeśli jeszcze taka w okolicy jest) olejarni na świecie ze świecą szukać. Olej rzepakowy robią dla USA ...w Kanadzie a kosztuje ćwiartka ćwierć setki$
Rosół jest OK , tyle że należy go przetworzyć na właściwą zupę.
PS. Każdy w mojej rodzinie potwierdzi ze od niepamiętnych czasów nazywałem rosół "chora zupa". Podświadomie choć wzięło się to z powiedzenia: " Kiedy chłop je rosół? Odp.: Kiedy chłop jest chory, albo gdy kura była chora". To dlatego była chora zupa.
//Każdy w mojej rodzinie potwierdzi ze od niepamiętnych czasów nazywałem rosół "chora zupa". Podświadomie choć ...//
Widać intuicyjnie czułeś że pożeranie zwierząt jest chore. Żeby cebula - i inne płody ziemi - była zdrowa musi być...zdrowo hodowana - a z uprawianiem jest coraz bardziej kiepsko...nieprawdaż!?
Pewnie tak było. Przez kilka lat , w liceum, byłem wegetarianinem. Nie jadałem mięsa od czasu gdy zabito hodowaną u nas świnkę którą jako najstarszy w domu karmiłem i dbałem o nią.
jeść czosnek. Mój patent, chociaż może ktoś jeszcze w globie tak robi. Bierzemy ząbek i wcieramy w kromkę chleba z tostera jak w tarkę, zombek z palców znika wtarty w mig i smarujemy do smaku.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx