Degeneracja postapiła tak daleko że nie ma na kogo głosować nawet opozycja jest zżarta przez raka.
Ludzie nieumoczeni w magdalenkowe odchody siedzą zaskorupieni jak żółwie i są niezorganizowani. Każda powstająca organizacja jest od razu infiltrowana przez służby. Podejrzewam że nawet inicjatywy powstawania stowarzyszeń narodowych są od początku podejmowane przez agentury (tak jak kiedyś KPN).
Polacy są w sytuacji psa wrzuconego na dno studni.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx