... co o tym sądzić ?...przecież mogła wstąpić do klasztoru i oddać się kontemplacji, aby "świat jej nie widział" i w ten sposób ofiarować się Chrystusowi
...natomiast zaniepokoiło mnie, że jest "nauczycielką teologii" w szkole średniej...uważam, ze nauczycielami teologii powinni być tylko konsekrowani kapłani KK ..nigdy kobiety...bo to zawsze prowadzi do pychy...
...podchodzę do tego tematu sceptycznie, ponieważ kobieta jest stworzona do macierzyństwa...święcenie dziewic w strojach białych ślubnych uważam za fanaberię i wcalę się nie dziwię, ze przyszło tylu gapiów...myślę, ze Chrystusowi nie o to chodzi...
To ze kobieta chce się poświęcić Bogu i ludziom to nic zdrożnego.
Ale robienie z tego celebry tak jak miało to miejsce w tym przypadku ale na większa skalę odbywa się w świecie purpuratów którzy wokół ołtarza kręcą się wokół siebie na taka skalę że dla Boga i wiernych to już miejsca nie ma- to już inna sprawa.
Konsekrowanych dziewic i tak jest mniej niż konsekrowanych biskupów przy czym one naprawdę poświęcają się służbie a nie celebrze i zaszczytom
A mnie się to bardzo nie podoba. Wiele razy słyszałem w zborach ewangelicznych, zielonoświątkowych podczas spontanicznych modlitw, jak niektóre z niewiast wyznawały, że Jezus jest ich mężem.
Ale pamiętam też konsekrację takiej dziewicy w Polsce przez apb. Józefa Życińskiego. A ponieważ abp. J. Życiński był w dobrych relacjach z A. Michnikiem i był zdaje się dziennikarzem Gazety Wyborczej, toteż owa konsekracja, była bardzo życzliwie potraktowana na łamach Wyborczej, i na ile pamiętam to w dużym formacie.
Praeprowadzono też wywiad z konsekrowaną dziewicą. Na pyranie: Kim jest teraz dla niej Jezus Chrystus? Odpowiedziała: Moim Mężem. Sic !
Innym razem w Radiu Maryja usłyszałem z ust któregoś z ojców zakonnych, że siostry zakonne mają prawo uważać Pana Jezusa za jedynego swego męża.
Dla mnie takie stwierdzenie jest chore i bluźniercze.
A oto uzasadnienie.
W Starym Testamencie Pan Bóg kilka razy mówi; że Izrael jest Jego małżonką, żoną, a On siebie nazywa jej mężem.
W Nowym Testamencie Kościół Chrystusowy jest nazywany Oblubienicą Baranka i w Apokalipsie jest mowa o zaślubinach, godach weselnych Pana Jezusa ze swoją Oblubienicą - Dziewicą, którą jest Ekklesia, czyli Kościół który składa się zarówno z kobiet jak i mężczyzn !!! , a nie z samych dziewic konsekrowanych i zakonnic. A w ogóle, to ani razu w całej Biblii Pan Bóg nie nazywa, żadnej kobiety swoją żoną.
Jedynie na taki "genialny" pomysł wpadli niektórzy teolodzy katoliccy, którzy mówią, że Bóg Ojciec jest Ojcem Maryii Panny. Jezus jest jej Synem, a Duch Święty jest Jej Oblubieńsem.
Czyli tak: św, Józef jest Jej przeczystym oblubieńcem, Duch Święty jest jej Oblubieńcem, ponieważ On na Nią zstąpił i Ją zacienił, przez co poczęła i Porodziła Syna.
A w objawieniach pozabiblijnych które Kościół uznał Maryja za zwego męża wybrała także św, Ignacego a Paulo. i jeszcze chyba ze trzech, czy czterech, o czym przeczytałem w Naszym Dzienniku na okoliczność śmierci siostry Łucji, tej z objawień Fatimskich. Ponieważ jak przeczytałem, jej pani fatimska nie mogła nazwać swym mężem, dlatego nazwała ją córką.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx