"Bo przecież społeczność międzynarodowa uznaje że coś takiego jest."
Takie uznanie miało miejsce również w przypadku broni masowego rażenia w Iraku... Wyszło jak wyszło. Dlatego tą społecznością bym się nie przejmował.
Pierwszy etap na drodze do odzyskania suwerenności już zrobiliśmy odsuwając od władzy polszewię. Kroczek cholernie mały, ale zrobiony w bardzo trudnych okolicznościach. Potem może uda się z lustracją.
Nie ma Schnepfa, jest Piekło. Nie ma Stokrotki, jest Wildstein, itd itp. Ale skoro to nie których cieszy niech i tak będzie. Skoro Polska istnieje podobno tylko teoretycznie, cóż to za różnica jacy agenci usiądą na stołkach.
Dodałbym jeszcze, że PiS "obiecał" bezwarunkowe podpisanie układu TTIP, co oznacza zrzeczenie się suwerenności gospodarczej RP na rzecz amerykańskich korporacji.
Nie wiem jak to rozumieć z tym TTIP - poparcie dla niego i jednoczesne popieranie koncepcji utworzenia armii europejskiej to dla mnie dwie wykluczające się koncepcje... Może chodzi o osłabienie UE (czyt. Niemiec) a potem wyjście z UE? Polska z bazami USA i nie należąca do EU skuteczniej niż teraz oddzieli Rosję od Niemiec. Pod rządami polszewii byłoby to nierealne podejście z uwagi na to, że polszewia to sługusy Niemiec. Z PiS już tak nie jest. Oddzielenie Niemiec i Rosji jest w interesie USA i... daje więcej miejsca Polsce. Może to był ukryty cel wyjazdu JK na Majdan - dostał ofertę "Pojedziesz - wygracie wybory" - nie wierzę, że zapomniał wtedy o Wołyniu. Za tęgiej miny nie miał. A czy pojechał sam z siebie...? Kukiz może tak, ale on raczej nie. Więc powód musiał mieć. Dobrze, że chociaż polszewia jest odsunięta chociaż trochę od koryta.
A TTIP odnosi się do UE. Do RP też - ale tylko do momentu gdy uskuteczniamy "bycie członkiem" UE. Brexit to pierwszy krok do rozpadu. Potem zadziałają banksterzy z city. Bał się tego Juncker. Stwierdził, że rozerwą UE na strzępy. Dodajmy do tego "uchodźców"....
Edmund Janniger znów będzie pracował dla szefa MON Antoniego Macierewicza. Został specjalnym przedstawicielem ministra obrony narodowej ds. strategii komunikacji międzynarodowej - informuje Radio Zet na podstawie opisu konta Jannigera na Twitterze.
Przypomnijmy, 20-letni Janniger to były specjalista ds. obronności w MON. Fala nienawiści, jaka dotknęła młodego mężczyznę tuż po otrzymaniu nominacji, przyczyniła się do jego decyzji o zakończeniu współpracy. Janniger był nazywany "wnukiem Antoniego" i zwracano się do niego per "dziecko". Wiele określeń było wulgarnych lub miało podtekst seksualny. Młody doradca był też bohaterem obraźliwych memów.
"Janniger sam zrezygnował. Wrócił na studia do USA. Nie pobiera żadnej odprawy" - poinformował w grudniu 2015 r. Bartłomiej Misiewicz, rzecznik prasowy MON.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
xxxxxxxxxxxxxxx